Kornelia
Nel Kijak – recytatorka, poetka
· Wieczór
autorski Małgorzaty Jarocińskiej – historyka
i Korneli Nel Kijak – pasjonatki geniuszu Juliusza Słowackiego, który
odbył się 3 kwietnia 2014 r. w Galerii Wieży Ciśnień w Bydgoszczy, to niejedna
okazja do przedstawienia twórczości poety, w której wzięłaś udział. Skąd pomysł
na taką imprezę?
Rok temu, z
inicjatywy Stanisława Drzewieckiego
(dyrektora Bydgoskich Wodociągów), odbył się w Galerii Wieży Ciśnień program o Żołnierzach Niezłomnych AK, na
którym miałam okazję być. Pomyślałam
więc, że można by również w tym miejscu upamiętnić twórczość i życie J.
Słowackiego w 165 rocznicę jego śmierci. Pomysł spotkał się z aprobatą a ja cieszę się, że tak wielu
ludzi, którzy tutaj przyszli, miało okazję na nowo obcować z poetą. Wyrazy
uznania od słuchaczy dla mnie i mojego zespołu po programie, to duża nagroda i
świadectwo na to, że nie słabnie zainteresowanie dorobkiem J. Słowackiego. Juliusz Słowacki - link
- Poezja – to Twój sposób na życie. Powiedziałaś kiedyś, że bez poezji nie mogłabyś żyć. Jak to się stało, że tak mocno zainteresował Cię ten rodzaj aktywności?
Tak, poezja to mój
sposób na życie, im bardziej się angażuję, tym więcej poznaję ciekawych ludzi,
a także gromadzę wokół siebie przyjaciół. W mojej rodzinie przykładano dużą
wagę do tradycji i wartości
patriotycznych. Podobną postawę wobec ojczyzny przejawiał J. Słowacki. Ten
sposób myślenia zbliża mnie do poety, ale przede wszystkim podziwiam jego
twórczość i swoją działalnością chcę „ocalić ją od zapomnienia”.
Rozpowszechniam również poezję wraz z innymi jej miłośniczkami (Barbara Halska,
Lila Kazubowska, Janina Lakner, Bożena Wysocka) w utworzonym przeze mnie
„Zespole Przebiśniegi”.
- Wzięłaś udział w wielu projektach, propagujących poezję, które z nich najbardziej zapadły w Twojej pamięci?
To był
las w Sochaczewie i ołtarz polowy, 1 wrzesień 2010 r., recytowałam wówczas wiersz
A. Mickiewicza „Śmierć Pułkownika” w hołdzie bydgoskim żołnierzom poległym w
1939 r. W programie „Jurek i jego Goście” w Miejskim Centrum Kultury miałam
okazję przedstawić wiersze M. J. Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej oraz wiersz mojego autorstwa
„Poznaję Ciebie”. Wiele niezapomnianych chwil przeżyłam, występując wraz
z muzykiem Jackiem Beszczyńskim w koncertach muzyczno - poetyckich, w zakładach karnych, gdzie organizowaliśmy także cieszące się dużym zainteresowaniem warsztaty poetyckie. Współpracuję również z poetką Jolantą Kowalską, biorąc udział w licznych programach poetyckich.
Miałam bardzo dużą satysfakcję, gdy mój wiersz „Bydgoski wrzesień 1939” był
transmitowany w radiu PIK w audycji patriotycznej 10 listopada 2012 r.
- Czy poezja pomaga w życiu?
Sięgam po nią w
trudnych i również radosnych chwilach w życiu. Czytam wiersze poetów, którzy
trafiają w stan mojej duszy. Wiersz J. Słowackiego „Ostatnie wspomnienie” bardzo
pomógł mi przejść okres żałoby. Gdy piszę i czytam wiersze, łagodzę swoje
emocje. Chwile radości uchwyciłam w „Kocham przebiśniegi”.
- Twoją dewizą w życiu jest:
Do wolności – przez
odwagę
Do miłości – przez
umiłowanie Boga i ludzi
Do pozytywnej
energii – przez dobre czyny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz